No i jestem z kolejnym problemem:). Ambient jaki jest - kazdy widzi i prawie kazdy ratuje sie Magellanem. U mnie to nawet nie jest ratunek tylko poprostu przyzwyczajenie. Wiekszosc czasu w ciagu ostatnich paru lat spedzilem przy Magellanie i wiekszosc czynnosci zyciowych (z filzjologicznymi wlacznie;)) mialem podczepionych pod niego. Ucieszylem sie, ze Magellan jakos dziala na Pegasosie. Okazalo sie jednak, ze nie za bardzo... Nie chcac rezygnowac calkiem z Ambienta zdecydowalem sie na odpalanie Magellana dodatkowo. Przy odrobinie wyrozumialosci i pomyslowosci ma sie na "pulpicie" ladnie pomieszane i niegryzace sie ze soba okna Magellana i Ambienta. Zaczelo mi sie nawet to podobac. Jednak dopiero przy prawidzimym uzywaniu wyszly wszystkie kruczki, ktore mnie doprowadzja do szalu. Chcialbym sie dowiedziec czy tak jest tylko u mnie i czy da sie cos z tymi problemami zrobic. Problem polega na tym, ze jak odpale Magellana to pojawiaja sie nastepujace "kwiatki":
1. Nie da sie odpalic ArtEffecta (otwiera ekran, pare okien, wywala komunikat "Unable to get a system resource" i zdycha).
2. To, ze nie ma w Magellanowych oknach ikon PNG to rozumiem ale nie ma nawet NewIcon chociaz sa wlaczone w Magellanie.
3. Menu pod prawym klawiszem myszy w Magellanie czesciej nie dziala niz dziala.
4. Rename dziala tylko z panela, a nie dziala Alt+LMB i chodzenie po nazwach plikow jak po jakims pliku tekstowym:).
5. I najgorsze - ikonifikowane programy nie zostawiaja ikony na pulpicie Ambienta. Odikonifikowac sie je daje tylko przy pomocy Exchange.
Zaznaczam, ze wszystkie te cuda nie dzieja sie jak Magellan nie zostal wczesniej odpalony.
Pytanie dodatkowe - skad sie teraz sciaga nowego Opusa4? Jak sie nie uda rozwiazac tych problemow z Magellanem to trzeba bedzie sie tak ratowac. Conieco podpiac pod Opusa4 tez sie da, a gorzka pastylke w postaci dwoch sztywnych paneli moze jakos uda mi sie przelknac:(.
Juz mi Morgoth wyjasnil wszystkie sprawy zwiazane z Magellanem na Pegasosie. Teraz mam dylemat - czy Ambient+Opus4 czy Opus5. Duet Opus5+Ambient nie wchodzi w gre - za bardzo sie jedno z drugim gryzie. Wywalilem Ambienta i odpalilem tego zbugowanego Magellana. Smierdzi to strasznie staroscia:(. Nie podoba mi sie. Chyba jednak po latach wolnosci;) sprobuje wrocic do dwulisterowosci (Opus4). Nie sadzilem, ze kiedys do tego dojdzie. I tak mamy szczescie, ze Jacek kontynuuje prace na Opusem4 i zrobil z tego naprawde fajny program (jak na dwulisterowca). :)